III. Pole magnetyczne: obrazowanie, terapia i magnetoterapia
Stosowanie pola magnetycznego było już znane w starożytności.
Już 2000 lat temu wykorzystywano „kamienie magnetyczne” uznając ich pozytywne działanie.
Uczeni w starożytnych Chinach opisywali i stosowali magnesy jeszcze przed akupunkturą. Znane również były w Korei, Egipcie i Grecji.
Królowa Kleopatra nosiła magnetyt na czole – celem uśmierzenia bólów głowy i dla opóźnienia starzenia się. Dziś można powiedzieć, że wpływała na szyszynkę, która wydziela melatoninę – wpływa przez to na sen i jest silnym antyoksydantem.
Arystoteles stosował kamienie magnetyczne do uśmierzania bólu i rozluźniania mięśni.
Królowa Elżbieta I ( 1558 – 1603 ) była leczona magnesami z powodu bólu stawów.
Działanie magnesów zostało zbadane przez „Królewskie Towarzystwo Medycyny”, które udowodniło ich pozytywne działanie na ból i znalazło zastosowanie w leczeniu nerwobóli i skurczów mięśni.
Sama nazwa „magnes” pochodzi od regionu Grecji o nazwie Magnesia, gdzie odkryto jego złoża.
Obecnie wiemy, że ładunki stacjonarne stałe w czasie powodują wytwarzanie pola elektrostatycznego, natomiast prądy stałe zmieniające się w czasie tworzą pole magnetyczne.
Oznacza to, że ładunki/prądy, które się poruszają, tworzą pole magnetyczne (prawo Biota-Savara). Z tego wynika, że elektryczność i magnetyzm są ze sobą powiązane. (Maxwell i Lorentz).
W organizmie żywym, działanie pola magnetycznego jest bardzo subtelne. Wynika to z bardzo niewielkich prędkości cząsteczek w ciele, a przez to pole magnetyczne, które dzięki ruchowi powstaje, również jest bardzo małe.
Stwierdzono, że: